Koronawirus w Polsce: Mąż pielęgniarki został wyrzucony ze sklepu! O szokującym zdarzeniu, do którego doszło w Skarżysku-Kamiennej jako pierwsi poinformowali dziennikarze Gazety Wyborczej.
Koronawirus w Polsce: Mąż pielęgniarki został wyrzucony ze sklepu! „Nie hejtujcie nas” – proszą pracownice polskiej służby zdrowia!
Pielęgniarki ze skarżyskiego szpitala poinformowały o szokującym zdarzeniu. Mąż jednej z nich został wyproszony z lokalnego sklepu. Kobiety przyznają, że czują się szykanowane, mimo, iż narażają swoje życie w trakcie trwania pandemii koronawirusa.
Sprawdź: Meghan Markle i książę Harry będą mieli drugie dziecko! Zaczęli już…
To był przejaw jakiejś dyskryminacji. Na widok męża jednej z naszych koleżanek sprzedawczyni powiedziała przy klientach, że jego żona jest pielęgniarką i on ma wyjść. Był w takim szoku, że wyszedł. Wprawdzie gdy wrócił po pewnym czasie, ta sama sprzedawczyni go przeprosiła, może pod wpływem klientów, ale fakt jest faktem – przyznaje przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu powiatowym w Skarżysku-Kamiennej.
W związku z zaistniałą, przykrą sytuacją pielęgniarki wydały specjalne oświadczenie. Poprosiły mieszkańców o zaprzestanie obwiniania personelu medycznego oraz członków ich rodzin o rozpowszechnianie wirusa i działanie na szkodę społeczeństwa.
„Poprzez negatywne emocje wyrażane w komentarzach i traktowanie nas jako osoby, które celowo zarażają, a nie niosą pomoc sprawiają, że czujemy się szykanowane”(…)„Wirus nie zostawia kartki z informacją, że którakolwiek z nas została zarażona. Przychodząc do pracy personel nie ma świadomości z kim miał kontakt dnia poprzedniego. Objawy nie pojawiają się natychmiast. To z powodu luki w przepisach i słabego zaopatrzenia w środki ochrony osobistej, oraz swobodnego dostępu do szybkich testów dochodzi do zakażeń. Narażamy się same oraz swoje rodziny po to by móc nieść pomoc innym. »Nagrodą« za to jest otrzymywanie negatywnych wpisów i fala hejtu” – napisano w oświadczeniu Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Skarżysku-Kamiennej.
Zdjęcie: Pixabay