Do przerażającego zdarzenia doszło w Teksasie w Stanach Zjednoczonych. To prawdziwy koszmar dla rodziny nowożeńców. Zakochani, którzy zawarli związek małżeński zginęli w wypadku samochodowym kilkanaście minut po złożeniu przysięgi.
Świeżo upieczone małżeństwo zginęło kilka minut po opuszczeniu gmachu sądu na skutek zderzenia ich samochodu z furgonetką.
Zobacz też: Zabijać uczył się od dziecka. Nie miał sobie równych – bali się go wszyscy
Nowożeńcy byli bardzo młodymi ludźmi. 19-letni Harley Morgani i 20-letnia Rhiannon Boudreaux od pewnego czasu planowali założenie rodziny. Ślub odbywał się w piątek. Nikt nie przypuszczał, że dojdzie do tak ogromnej tragedii.
Jedyne czego chciała ta dwójka dzieci, to wziąć ślub i rozpocząć nowe, wspólne życie. Oboje mieli tak wiele marzeń(…)Widziałam, jak moje dziecko umiera. Nadal mam ma sobie krew mojego syna, ponieważ starałam się wyciągnąć go z samochodu – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami mama zmarłego pana młodego, LaShawna Morgan.
Zdjęcie: Pixabay