W minioną niedzielę na trasie lotu z Sacramento (stolica stanu Kalifornia) do San Diego (miasto w Kalifornii) doszło do bardzo nieprzyjemnego incydentu.
W efekcie pasażer lecący do San Diego został przejęty przez służby lotniskowe a następnie aresztowany.
Rzecznik linii lotniczych Southwest Airlines – Chris Mainz – w CNN powiedział że:
„Pasażer wielokrotnie ignorował standardowe instrukcje pokładowe (stolik w pozycji pionowej, pas bezpieczeństwa itp.). Obrażał werbalnie załogę i atakował fizycznie”.
Jak czytamy w książce Krzysztof Pyzia w książce pt. „Stewardesy. Cała prawda o lataniu” [tutaj], gdy pasażer jest agresywny otrzymuje szereg ostrzeżeń. Najpierw są to prośby słowne, następnie może otrzymać ostrzeżenie na piśmie. Jeśli się nie uspokoi, po wylądowaniu są wzywane odpowiednie służby lotniskowe, często też policja.
Jednak do czasu wylądowania – a w skrajnych przypadkach – awaryjnego lądowania, stewardessy muszą sobie poradzić z agresywnym pasażerem. Niestety z różnym skutkiem.
W przypadku tego lotu do San Diego, pasażer zrobił coś strasznego – zaatakował stewardessę i wybił jej dwa zęby. Kobieta była bezbronna, bo samolocie w zasadzie nie ma możliwości ucieczki, więc wystarczy moment by doszło do tragedii. Po wylądowaniu stewardessa z obrażeniami twarzy i uszkodzoną szczęką trafiła do szpitala.
Jak powiedziała Lyn Montgomery – Przewodnicząca i główny negocjator Związku Pracowników Transportu w Southwest Airlines – problem agresji narasta:
„…od 8 kwietnia do 15 maja na samolotach Southwest Airlines doszło do 477 przypadków niewłaściwego zachowania pasażerów.”
Pracownicy linii lotniczych apelują zatem o zwiększenie bezpieczeństwa na pokładzie.
>>>Jedziesz do Grecji? Ewa Chodakowska mówi, że ta cecha Greków doprowadza ją do „szewskiej pasji”
źródło: cnn