Leśnik niemal dostał zawału, gdy w lesie trafił na dziwnego stwora.
Do zdarzenia doszło 12 maja 2020 r. w Oleśnicy Śląskiej (niedaleko Wrocławia). Leśnik zajmował się wyznaczeniem trzebieży lasu (wyznaczeniem drzew do usunięcia z miejsc, gdzie jest ich zbyt wiele), więc zapewne skoncentrowany był na tej czynności. Oceniał, które drzewa można usunąć, a które pozostawić.
Nagle leśnik wszedł na małą polankę i tu zobaczył przedziwnego – przerażającego stwora siedzącego na pniu drzewa.
Zaskoczenie i nieoczekiwany widok, mogłyby przerazić każdego z nas. Nic więc dziwnego, że i leśnik niemal dostał zawału.
Potem jednak poobserwował to „monstrum” i zbliżył się do niego. Wtedy okazało się, że jest to sporych rozmiarów pies z… pluszu!
>>>Zrobiła to w sklepie IKEA! Wszystko nagrały kamery! (18+)
Jak pisze Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu:
„Nasz kolega Arek przeżył chwilę grozy, kiedy wyznaczając trzebież, natknął się na to monstrum, siedzące na pniaku! … 🙂
Prosimy swoje zwierzęta zabierać jednak do domu. Nie zaśmiecajmy lasu! Albo leśnik zejdzie na zawał ;)!”
Jak widać, ktoś chciał być „zabawny” i zostawił pluszaka w lesie. Jednak nie jest to dobry pomysł.
W innych warunkach ((na przykład o zmroku) „monstrum” mogło naprawdę kogoś przerazić na śmierć.
Poza tym – taki pluszak powinien trafić albo do śmieci, albo – jeśli jest w dobrym stanie – to do kogoś, kto ucieszy się z takiego prezentu. Jednak leśnicy zaznaczają, że pluszowy pies na pewno nie powinien znaleźć się w lesie!
>>>Magdzie Gessler szparagi kojarzą się tylko z… jednym! Zobacz, jak je przyrządza!
https://twitter.com/DyrekcjaWe/status/1260296720317112322?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1260296720317112322&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.tvp.info%2F48026004%2Fmonstrum-na-pniaku-pracownik-nadlesnictwa-omal-nie-dostal-zawalu
fot. https://twitter.com/DyrekcjaWe