Ci młodzi Hiszpanie przeżyli ogromną traumę. Słyszeli ze ściany dziwne dźwięki, które zakłócały im spokój i nie dawały im spać. Nadszedł w końcu moment, w którym zdecydowali się ją zburzyć i odkryć źródło tych niepokojących dźwięków. Co się okazało? Znajdował się tam gigantyczny rój pszczół. Łącznie było ich około 80 tysięcy. Natychmiastowo uciekli z miejsca i wezwali odpowiednie służby.
Zjawisko miało miejsce w Pinos Puerte w okolicach Granady. Para Hiszpanów nie mogła spać, gdyż ze ściany dobiegały dziwne dźwięki. Trwało to około 2 lata, lecz w ciągu dnia o tym nie myśleli i zapominali, że muszą coś z tym zrobić. W pewnym momencie postanowili, że wreszcie skończą z tym raz na dobre. Dźwięk przypominał świstanie i wibrowanie. W nocy był on nie do wytrzymania. Sfrustrowani lokatorzy zdecydowali się skuć tynk. Gdy zobaczyli co się pod nim kryje, to uciekli w popłochu. Ukazały się im gigantyczne ule w których przebywało około 80 tysięcy pszczół. Zajął się nimi lokalny pszczelarz. Trudno w to uwierzyć, że ci ludzie żyli z tak gigantycznym ulem w ścianie przez 2 lata – powiedział ekspert Sergio Guerrero. Ratujemy pszczoły i pomagamy mieszkańcom w pokryciu kosztów zakupu drewnianego domu, leku chroniącego pszczoły przed roztoczami, które bardzo im szkodzą oraz ich żywienia, co daje około 100 euro – zakończył pszczelarz. Powiedział to żeby podkreślić fakt, iż żadna z pszczół nie ucierpiała.
ZOBACZ:[WIDEO] Chamstwo w czystej postaci, czyli jak nie wymuszać odszkodowania. Dobrze mu tak!
Wszyscy są cali – historia z happy endem. Lecz jeżeli ktoś się boi lub ma uczulenie, to rzeczywiście mogło być bardzo niebezpieczne.
źródło: fakt.pl fot.