Wczoraj niemałe zamieszanie wywołała informacja o powołaniu na stanowisko dyrektora Polskiego Holdingu Obronnego Mariusza A. Kamińskiego, byłego posła PiS-u. Dziś Jarosław Gowin poinformował, że Kamiński złożył dymisję.
Mariusz Kamiński do czasu afery madryckiej był jedną z młodych twarzy Prawa i Sprawiedliwości. Doceniany za swoją pracę poselską i merytoryczne podejście do prac w komisji obrony. Wszystko legło w gruzach, gdy okazało się, że wraz z Adamem Hoffmanem i Adamem Rogackim odebrał pieniądze za podróż samochodem do Madrytu. Zamiast jednak na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Madrycie udać się samochodami posłowie polecieli tam tanimi liniami lotniczymi. Cała trójka została wyrzucona z PiS-u. Mimo, iż prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, to nadal afera madrycka wywołuje niesmak.
Kiedy wczoraj poinformowano, że szefem Polskiego Holdingu Obronnego zostanie właśnie Kamiński, to wywołało to burze. Na PiS padły oskarżenia o „upychanie” swoich ludzi na najważniejsze stanowiska w spółkach skarbu państwa. Mariusz Kamiński bronił się przed oskarżeniami.
– Stanąłem do tego konkursu, mam odpowiednie kompetencje, jestem doktorem nauk prawnych, przez osiem lat zasiadałem w komisji obrony i byłem jej wiceprzewodniczącym. Stanąłem do konkursu z konkretną wizją, jak zmienić firmę. Udało mi się wygrać i będę te cele realizował.
Dzisiaj rano w programie „Kontrwywiad” Jarosław Gowin powiedział – Kamiński nie jest i nie będzie szefem Holdingu Obronnego – przekazując przy okazji, że sam zainteresowany złożył dymisję.
Źródło: RMF FM
JS