Po niemal trzech latach znajomości, w październiku 2020 roku Martyna Wojciechowska wzięła ślub z Przemkiem Kossakowskim.
W trzy miesiące po ślubie Martyna Wojciechowska wydawała się być naprawdę szczęśliwa. Pisała wtedy na instagramie:
DOKŁADNIE 3 MIESIĄCE TEMU uciekająca Panna Młoda powiedziała TAK
i zostaliśmy małżeństwem.
Choć zarzekałam się, że „to nie dla mnie” to… każdy dzień jest lepszy od poprzedniego!
Czyli jednak warto dać się życiu zaskoczyć.

Jednak prawdopodobnie zaraz potem nastąpiła katastrofa! Dwa dni temu serwis Pudelek poinformował o rozstaniu Martyny i Przemka, co wydawało się być niewiarygodne.
Tymczasem wczoraj w nocy, Martyna Wojciechowska odniosła się do sprawy. I choć jej wpis jest stonowany i spokojny, to padają tu mocne słowa w kierunku Przemka Kossakowskiego:
Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa.
Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi.
Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie.
Podróżniczka jeszcze nie może pogodzić się z tą sytuacją, która jest trudna także dla jej córki Marysi:
Minęło wiele miesięcy, jednak smutek nie mija. Zapewne możecie sobie wyobrazić, co czuję i jak trudny jest to czas dla mnie i dla Marysi.
Na koniec Martyna poprosiła o uszanowanie ich spokoju i prywatności.
https://www.instagram.com/p/CGcQ9ICAPQA/
https://www.instagram.com/p/CKHTQa8Au3A/
https://www.instagram.com/p/CRW2qeEMILt/