Przerażający wypadek miał miejsce w piątek wieczorem w Konarach w województwie wielkopolskim. 28-letni mężczyzna poruszający się quadem z dużą prędkością uderzył w naczepę ciągnika siodłowego. Nie miał szans na przeżycie.
Według informacji podawanych przez lokalny portal „elka.pl”, 28-latek stracił panowanie nad swoim quadem i uderzył wprost w zaparkowaną przy drodze naczepę TiRa. Pierwsi na miejsce wypadku dotarli strażacy, którzy rozpoczęli akcję ratunkową.
Gdy dotarliśmy na miejsce, kierowca był nieprzytomny. Miał obrażenia kręgosłupa, poważny uraz głowy oraz ciała. Kierowca nie wykazywał funkcji życiowych, dlatego strażacy natychmiastowo przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, którą prowadzili aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego
– powiedział portalowi „elka.pl” Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.
ZOBACZ TEŻ: Miała zaledwie 34 lata i nagle zmarła. Wszystko przez słodzone napoje?
Niestety, mimo podjętej przez strażaków reanimacji, którą przejęli następnie ratownicy, mężczyzny nie udało się uratować – zmarł na miejscu. Śledztwo w sprawie prowadzić będą policjanci z komendy policji w Rawiczu.