O ogromnym szczęściu mogą mówić pasażerowie i załoga samoltu Boeing 737-800 linii lotniczych Pegasus. Maszyna wypadła z pasa startowego i zleciała wprost na skarpę przy morskim brzegu. Na szczęście samolot zatrzymał się zanim wpadł do wody!
Samolot leciał z Ankary do Trabzonu. Wiemy tylko, że doszło do jakiegoś „incydentu” na pasie startowym w czasie lądowania. Być może nie zadziałały właściwie hamulce. Na pokładzie znajdowało się 162 pasażerów i 6 członków załogi. Wszystkich udało się ewakuować, tylko trzy osoby odniosły niegroźne obrażenia.
Turcja: na lotnisku Trabzon Airport samolot pasażerski wypadł z pasa z powodu złych warunków atmosferycznych. Nikomu nie stało się nic poważnego, aczkolwiek było o krok od tragedii. pic.twitter.com/8hSgVzPLJV
— Adam Więckowski (@wieckowskiadam) 14 stycznia 2018
Najprawdopodobniej samolot uratowało… błoto. Rozmięknięta skarpa za pasem startowym skutecznie wyhamowała sunący w dół samolot. Maszyna dosłownie zatopiła się w błocie, a jej nos zatrzymał się tuż przed lustrem wody.
Pasażerowie mogą mówić o ogromnym szczęściu – lądowanie miało miejsce w nocy, gdyby Boeing wpadł do morza, najpewniej nie udałoby się uratować wszystkich osób. Teraz ciężka praca przed ekipami technicznymi, aby wydobyć samolot z błota, oraz przed śledczymi. Specjalna komisja wypadków lotniczych musi dokładnie zbadać, co stało się z maszyną.
All 168 passengers and crew were safely evacuated after the Pegasus Airlines plane veered off the runway at Trabzon airport pic.twitter.com/YieXxHcP2v
— The Ankara Times (@TheAnkaraTimes) 14 stycznia 2018