Mateusz Morawiecki rozpoczął niedawno drugą kadencję prowadzenia polskiego rządu. Prezes Rady Ministrów lekką ręką mnoży koszty utrzymania Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wydatki Tuska w tym przypadku to były „tylko na waciki” w porównaniu z rządem tzw. „dobrej zmiany”.
Przykładowo: gdy rząd Ewy Kopacz ustępował miejsca Prawu i Sprawiedliwości wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynosiły: 146,8 milionów złotych. Obecnie, gdy premierem polskiego rządu w roku 2018 był Mateusz Morawiecki był to koszt ponad podwójny! W przedostatnim roku kalendarzowym (2018) wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wyniosły: 342,5 milionów złotych! A kiedy w 2011 premierem był Tusk Kancelaria wydała 126,6 milionów złotych!
Gdy Ewa Kopacz żegnała się z fotelem Prezesa Rady Ministrów zatrudnionych w jej Kancelarii było 555 osób. Natomiast pod koniec 2018 roku za kadencji Morawieckiego osób zatrudnionych w Kancelarii było już 680.
Na co idą głównie pieniądze obywateli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów? To przede wszystkim wynagrodzenia pracownicze, składki ubezpieczeniowe, nagrody o charakterze szczególnym, które nie są wliczane do wynagrodzeń. Ale także: zakup tłumaczeń, analiz, ekspertyz, badań i „zakup pozostałych”.
Sprawa była na tyle niepokojąca, że zaraz na stronie internetowej premiera pojawił się specjalny komunikat, w którym, oczywiści, Prezes Rady Ministrów uspokoił obywateli. Czytamy:
Zwiększenie budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w latach 2016-2018 ma związek głównie ze wsparciem nowych jednostek nadzorowanych przez Prezesa Rady Ministrów, w tym Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego – a nie wzrostem kosztów funkcjonowania Kancelarii. W przypadku Narodowego Instytutu Wolności nastąpiło przejęcie części zadań realizowanych wcześniej przez ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.
ZOBACZ: Natalia Oreiro ZOSTAWIŁA swojego męża! A wszystko poszło o…
Ludzie jednak wiedzą swoje lepiej. Można przeczytać takie komentarze: „Tylko przypomnę że to pieniądze polskich podatników a nie Morawickiego mam nadzieję że przyjdzie czas rozliczeń, bo służba zdrowia prawie nie istnieje ludzie umierają bo nie maja na leki a lepsza kasta się zabawia”, „Czy ciemny lud wie o tym?:) Pewnie i tak mu powiedzą, że to „tylko” dwukrotny wzrost, bo przecież mógł być wiele razy większy:) Rodzina króliczka jest przecież bardzo duża:) ” oraz „Bo to przez ten wzrost cen wszystkiego, którego nie było – znaczy tego wzrostu cen”
Źródło: o2.pl ciekaweliczby.pl oraz premier.gov.pl