TikTok to aplikacja, która przebojem wdarła się na polski rynek. Jest tak popularna wśród młodych ludzi, że konto na TikToku ma nawet prezydent Andrzej Duda. Filmiki z TikToka zdobywają sobie sporą popularność, zazwyczaj dzięki ich humorystycznemu wydźwiękowi. Tym razem miało być podobnie, ale wyszło zupełnie niespodziewanie!
Popularne na TikTok są przeróżne „łańcuszki”, związane np. z popularnymi piosenkami. Ludzie układają do nich własne układy taneczne lub powtarzają te najpopularniejsze. Użytkownik o nicku @Reubix_cube postanowił zatańczyć do utworu „Say So” raperki Doja Cat.
Pękam ze śmiechu. Jestem sam w domu, więc nauczyłem się TikTok-owego układu. Kocham cię Doja, ale do czego sprowadza się teraz moje życie?
– napisał w związku z nagraniem @Reubix_cube.
Nie spodziewał się jednak, że widzowie na nagraniu dostrzegą coś zupełnie innego.
Film zyskał wielką popularność dzięki nie samym umiejętnością tanecznym mężczyzny, a temu, co dzieje się za jego plecami. Na schodach prowadzących na górny poziom jego domu widać w pewnym momencie podejrzany kształt. Coś, lub ktoś zajrzał na dół spomiędzy balustrady schodów, przez moment przyglądał się tańczącemu mężczyźnie i znowu zniknął.
https://www.tiktok.com/@reubix_cube/video/6816727983210990854
Przerażony mężczyzna twierdzi, że był wówczas sam w domu i że nie ma żadnych zwierząt.
Dziękuję wszystkim za troskę. Od tego wszystkiego mi nie dobrze, nie mogłem spać w nocy
– napisał później na TikToku autor nagrania.
Być może wszystko jest tylko internetową ustawką, niemniej jednak to już oceńcie sami. Coś na pewno tam jest. Czy to kot? Komputerowa przeróbka? Zjawisko paranormalne?