Lubelska Policja poinformowała o kuriozalnym wezwaniu, jakie otrzymała w sierpniowy weekend (17-18.08.2024).
Zdarzenie miało miejsce w okolicach Lubina, a policję wzywał 26-letni mężczyzna.
Potrącony przez samochód
26-latem zadzwonił na policję i powiedział, że gdy próbował zabrać się autostopem, został potrącony przez samochód. Konkretnie auto miało mu przejechać po stopach.
…dyżurny łęczyńskiej komendy otrzymał na pozór groźnie wyglądające zgłoszenie o tym, że zgłaszający podczas próby złapania autostopu został potrącony przez pojazd, który przejechał mu po nogach i odjechał w kierunku Łecznej.
Na miejsce przybyli policjanci, a 26-latek stwierdził, że samochód przejechał mu po prawej stopie. Wezwano więc pogotowie i tym razem mężczyzna powiedział, że to lewa stopa jest uszkodzona.
Powzięto więc podejrzenia, że 26-latek kłamie i ten ostatecznie potwierdził, że zmyślił całą historię.
Nieuzasadnione wezwanie policji
Mężczyzna przyznał, że po prostu nie chciało mu się iść do domu i liczył na „podwózkę” przez policjantów. Nic dziwnego, że czuł się „zmęczony”, ponieważ był pijany.
Ostatecznie mężczyzna przyznał się, że wymyślił całą historię i zadzwonił na numer alarmowy gdyż nie miał ochoty i siły wracać pieszo do domu oddalonego o 5 kilometrów. Po zbadaniu stanu trzeźwości 26 latka okazało się, że miał w organizmie 3 promile alkoholu.
Policja nie poinformowała, czy ostatecznie odwiozła 26-latka do domu czy też na izbę wytrzeźwień. Pewne jest jednak, że za policyjne „taxi” mężczyzna może sporo zapłacić ponieważ „Za zgłoszenie fałszywej interwencji grozi kara grzywny do 1500 złotych oraz nawiązka do 1000 złotych”.
Zaginęła 15-latka w ciąży. Ojciec dziewczyny ujawnił smutne fakty…
źródło: policja