Nie raz spotkaliśmy się z sytuacją, że ktoś w chwili roztargnienia zostawił coś w pociągu. Były to zazwyczaj przedmioty błahe, jak napój, kanapka czy stara książka. Zdarza się jednak, że zaaferowany podróżny zapomni o telefonie, portfelu, a nawet bagażu podręcznym.
Wymienione wyżej rzeczy nijak się mają do tego co zostawiła osoba podróżująca szwajcarską koleją. Odkrycia dokonano w pociągu łączącym miasto St.Gallen z Lucerną. Podróżny przemieszczający się między tymi dwoma miastami zostawił w przedziale prawdziwy skarb. Podczas sprzątania pociągu okazało się, że w jednym z wagonów w bagażu znajdowały się 3 kilogramy złota! Miejscowe władze robią wszystko, by odnaleźć roztargnioną osobę i osobiście wręczyć jej cenną zgubę.
Złoto, które leżało na jednym z foteli zostało wycenione na 750 tysięcy złotych. Informacja o cennym kruszcu ujrzała światło dzienne dopiero po kilku tygodniach, ponieważ nikt z podróżujących nie zgłosił wartościowej zguby. Władze szwajcarskiego miasta Lucerna mają nadzieję, że po nagłośnieniu sprawy osoba do, której należy złoto w końcu się ujawni.
ZOBACZ:Lekarze alarmują! STRES we wczesnym okresie życia może ZWIĘKSZAĆ RYZYKO…
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com