Każdy z nas może zostać cichym bohaterem, o czym świadczy przykład pana Waldemara ze Świdnicy (woj. dolnośląskie). Mężczyzna, który ma dużo wolnego czasu postanowił dobrze go wykorzystać dbając o lokalny ekosystem. Niesamowity wyczyn emeryta z Polski zachwycił cały świat.
71-latek zdaje sobie sprawę, że od tego jak zadbamy o środowisko, w którym mieszkamy będzie zależał komfort naszego życia. Pan Waldemar ze Świdnicy postanowił więc przysłużyć się przyszłym pokoleniom i zadbać o to, by mogli żyć w czystej i pięknej okolicy. Starszy pan od kilku lat regularnie dba o czystość i porządek w swojej małej ojczyźnie. Niesamowity wyczyn emeryta i jego zachowanie to wzór do naśladowania dla każdego z nas. Mężczyzna przyznał, że w ciągu ostatnich dwóch lat udało mu się zebrać z pobliskich lasów łącznie sto ton odpadów komunalnych. Wśród porzuconych rzeczy znajdowały się butelki, puszki, czy plastikowe opakowania po produktach spożywczych.
ZOBACZ:Dramat nad wodą! Próbował ratować 7-letniego chłopca, sam utonął!
Porzucone śmieci były efektem ludzkiej głupoty i beztroski. Wiele nieodpowiedzialnych osób traktuje lasy jako dzikie wysypiska śmieci i zostawia w nich tony nielegalnie porzuconych odpadów. Niestety gdyby takich ludzi jak pan Waldemar ze Świdnicy było więcej w lesie byłoby czysto i nikt nie musiałby martwić się o los środowiska i mieszkających w nim zwierząt. Wymaga to jednak silnej woli, wysiłku i jak wiemy nie wszystkim się chce. 71-latek to prawdziwy lokalny bohater, ponieważ robi to bezinteresownie, bez jakiejkolwiek gratyfikacji. Mężczyzna swoim nietypowym „hobby” zaraził innych znajomych, którzy wspólnie z nim pomagają mu w usuwaniu nieczystości z lasów. Akcja sprzątania lasów spotkała się ze sporym uznaniem lokalnych władz, które pana Waldemara stawiają jako przykład do naśladowania. Starszy pan przyznał, że od polityków nie oczekuje jedynie oklasków, ale i pomocy. Chcąc uprzątnąć las musi mieć odpowiednią ilość worków czy rękawiczek, a do tego trzeba funduszy, których nie jest w stanie pokryć ze skromnej emerytury.