Posłowie PiS przedstawili nową propozycję dotyczącą opodatkowania wielkich sieci handlowych. Zmniejsza ona obciążenia dla małych sklepów, ale także dla gigantów.
Parlamentarny Zespół na Rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego przedstawił propozycję, zgodnie z którą ma obowiązywać jedynie 1 stawki podatku handlowego – 0,9%. W praktyce więc propozycja, która ulżyć ma małym sklepikom, jest korzystna też dla zagranicznych koncernów – największe z nich nie zapłaciłyby bowiem, jak w rządowej propozycji stawki 1,3 %. wieksza ma być tez kwota wolna od podatku – z 18 mln. zł ma wzrosnąć aż do 200. Stawkę tę popiera szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Nie będą sumowane dochody sklepów działających na podstawie franszyzy, jeśli sieć nie będzie miała jednego właściciela. W projekcie rezygnuje się tez z dodatkowego opodatkowania sprzedaży w weekendy. Podatek obrotowy ma też być odliczany od podstawy podatku dochodowego.
Twórcy projektu mówią, że stanie zaakceptować go jest nawet Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, która zrzesza największe sklepy. Ona sam jest przeciwnego zdania. Nie wiadomo, jak do pomysłu odniesie się ministerstwo finansów, które jeden projekt parlamentarnego zespołu już odrzuciło. Przewodniczący zespołu poseł Adam Abramowicz twierdzi, że nowe propozycje dadzą 2 miliardy zł dochodów do budżetu. Jednak nawet bardziej restrykcyjny projekt ministerstwa, jak przyznał Leszke Skiba, wiceminister finansów.
Źródło: money.pl/tvn24bis.pl
DZ