Do przerażającej zbrodni doszło w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego (woj.pomorskie). Policjanci odnaleźli tam zmasakrowane ciało poszukiwanej od prawie dwóch miesięcy 23-letniej Pauliny. Za przerażającą śmierć dziewczyny odpowiada jej 20-letni chłopak. Mężczyzna zabił ją, a później poćwiartował jej ciało.
23-letnia Paulina zaginęła w Dzień Kobiet, 8 marca b.r. Na ciało młodej kobiety po długich poszukiwaniach natrafiono w miejscowości Piotrów w pobliżu Nowego Dworu Gdańskiego. Pochodząca z Łomży kobieta mieszkała i pracowała na co dzień w Warszawie, a na Pomorze pojechała po kłótni ze swoją koleżanką. Postanowiła szukać pocieszenia w ramionach swojego 20-letniego chłopaka, który tam mieszkał. Niestety zamiast miłości Paulinę zastała śmierć. Chłopak zabił ją z zimną krwią, a później poćwiartował jej zwłoki i porozrzucał w pobliskiej okolicy. Makabrycznego odkrycia dokonali policjanci, którzy 30 kwietnia natknęli się na fragmenty ludzkiego ciała.
Morderca poćwiartował zwłoki dziewczyny i porozrzucał je na przestrzeni kilometra. Chciał w ten sposób zmylić śledczych i utrudnić im pracę. Policjanci po nitce do kłębka dotarli do sprawcy zabójstwa, 20-letniego Patryka D. Mężczyzna został zatrzymany i przyznał się do stawianych mu zarzutów. Za popełnioną zbrodnię grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Chłopak już złożył obszerne wyjaśnienia, jednak ze względu na dobro prowadzonego śledztwa nie mogą zostać jeszcze ujawnione.
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com