Spore obniżki pensji i kryzys, który nadchodzi wielkimi krokami? Ten scenariusz może się już niedługo sprawdzić. Wiceminister finansów przekazał złe wieści.
Niestety, obecna sytuacja związana z koronawirusem może odbić się głośnym echem na pracownikach. Wiceminister finansów przekazał złe wieści, zapowiedział, że może dojść do sytuacji w której konieczne będzie obniżenie pensji. Wszystko za sprawą epidemii.
ZOBACZ TAKŻE: Rząd zapowiedział TRZECI ETAP znoszenia obostrzeń. Co zmienia się w najbliższym czasie?
Niestety, niższe wynagrodzenia to rzeczywistość z którą, być może, za kilka tygodni zmierzą się pracownicy. Zdaniem wiceministra finansów Piotra Patkowskiego, to jak ukształtuje się sytuacja zależy przede wszystkim od stabilności budżetu w najbliższym czasie.
Kto najbardziej odczuje obniżki wynagrodzeń?
Jak się okazuje, obniżenia wynagrodzeń z powodu pandemii mogą spodziewać się przede wszystkim pracownicy administracji publicznej. W rozmowie z Dziennikiem Gazeta Prawna Piotr Patkowski skomentował sytuację polskiego budżetu i planowane działania dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń. Polityk uspokoił jednak, że rząd nie planuje cięcia etatów. Obecnie resort dogłębnie analizuje sytuację.
Oczywiście, na razie nie jest to nic pewnego. Być może sytuacja będzie na tyle dobra, że obniżka wynagrodzenia nie będzie, najzwyczajniej w świecie konieczna. Patkowski podkreślił, że są /instytucje, w których doszło w ostatnim czasie do podwyżek wynagrodzeń o 6 proc. Z tego powodu wiceminister zapowiedział, że dalsze działania w tym zakresie „wymagają namysłu”. Patkowski podkreślił, że na dzień dzisiejszy trudno przewidzieć, jak sytuacja polskich finansów będzie wyglądała za kilka miesięcy.
źródło: biznes.gazetaprawna
fot. pixabay