Ten biegacz z Włoch po odwołaniu maratonu nie poddał się! Postanowił silną wolą i determinacją wyrobić dystans przebiegnięcia 42 km praktycznie w zamknięciu w bardzo utrudnionych warunkach.
Mężczyza udowodnił, że nawet w czasach pandemii wykonanie maratonu w małej przestrzeni nie jest czymś niemożliwym!
Wyzwanie skierowane do wszystkich włoskich biegaczy to inicjatywa portalu informacyjnego z Rimini. Zachęcił on do zaprezentowania swoich doświadczeń z treningów prowadzonych przy poszanowaniu rozporządzeń rządu o walce z koronawirusem. Zabraniają one oddalania się od domu bez uzasadnionego powodu.
35-letni lekkoatleta został uznany za zwycięzcę wyzwania, rzuconego w czasach epidemii wszystkim lekkoatletom, którzy nie mogą kontynuować normalnych treningów.
Biegacz pochodzi z miasta Civitavecchia w środkowych Włoszech.Wykonał on 2800 okrążeń wokół stołu w salonie co w rezultacie dało efekt 42 km. Dodatkowo przebiegł 28 km w przydomowym ogródku.
Lekkoatleta w niedzielę miał wziąć udział w maratonie w Mediolanie, który został odwołany. Według włoskiej prasy mężczyzna bieg po domu zaczął w sobotę o godz. 4 nad ranem i zakończył go po dziewięciu godzinach.
ZOBACZ TEŻ:Działa relaksująco i antydepresyjnie! Naturalne KADZIDŁO, które każdy ma w domu!
Źródło:polsatnews/pixabay
Źródło nagrania:YouTube