W Warszawie odbywa się protest przedsiębiorców, którzy sprzeciwiają się kolejnym masowym obostrzeniom związanym z COVID-19. Policja użyła już gazu, aby rozgonić protestujących.
Osoby, które protestują, domagają się odszkodowań za straty wynikłe z decyzji rządu i wprowadzenia innych, bardziej skutecznych ograniczeń w sprawie koronawirusa.
Policja użyła gazu łzawiącego. Funkcjonariusze tłumaczą, że jedynie odpowiadali na agresję ze strony uczestników protestu.
– W przypadkach, gdy policjanci spotykają się z agresją i fizycznymi atakami wykorzystane zostały środki przymusu bezpośredniego, gaz pieprzowy i siła fizyczna. Zatrzymano pierwsze osoby naruszające porządek prawny – informują służby prasowe Komendy Stołecznej Policji w wypowiedzi dla money.pl.
Policja nie podaje liczby uczestników zgromadzenia.
Protestujący przedsiębiorcy stwierdzili, że rząd musi płacić odszkodowania za straty w majątku prywatnym, bo są to skutki jego polityki. Inny ich postulat to „selektywna izolacji dla osób zagrożonych, jeśli się na to zgodzą”.
To nie jest jedyny protest, jaki dziś odbywa się w stolicy. Trwa też marsz środowisk kobiecych przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Ta demonstracja ma jednak spokojny przebieg.
Zobacz także: Dagmara z „Królowych życia” nęci nogą! Przy okazji zdradziła fanom…
Źródło: money.pl