Ojciec Rydzyk w Radiu Maryja skrytykował obostrzenia dotyczące epidemii koronawirusa.
Niespełna miesiąc temu Ojciec Rydzyk aktywnie włączył się w działania przeciwko wirusowi. W sklepie internetowym jednej z firm powiązanych z Rydzykiem, można było kupić maseczki, przyłbice, a także obrazki i książeczki z modlitwami o ochronę w czasie epidemii.
>>>Ojciec Rydzyk walczy z zarazą! Zobacz, co proponuje wiernym! (FOTO)
Jak jednak widać, teraz Ojciec Rydzyk uznał, że obostrzenia mające ograniczyć zasięg koronawirusa są zbyt restrykcyjne i zbyt długo trwają. W Radiu Maryja, Tadeusz Rydzyk zaapelował o powrót do normalności. Powiedział: „Nie dajmy się i wracajmy jak najszybciej do kościołów”.
Ojciec Rydzyk twierdzi też, że wśród ludzi zasiano niepotrzebną panikę. Tym bardziej, że nie powinna ona dotyczyć osób wierzących, które wiedzą, że istnieje także życie po śmierci:
„Zrobili wprost panikę, ludzie się przestraszyli. Mówili: nie wchodźcie do kościoła, tylko pięć osób. (…) Rozumiem, że trzeba zachować pewne przepisy higieniczne i zdrowie jest ważne, ale dla nas chrześcijan, katolików jest ważniejsze zdrowie ducha. My mamy życie wieczne.”
Duchowny wytknął władzom także pewną niekonsekwencję – to, że dostęp do sklepów był znacznie szerszy niż do kościołów. Przypomnijmy, że w początkowej fazie rządowych ograniczeń – w kościele mogło przebywać tylko 5 osób (obecnie 1 osoba na 15 metrów kw.)
„Obyśmy się w Polsce nie dali. Dla mnie było to nie do przyjęcia, dla mojej wiary, że kościoły zamykali, a sklepów nie zamykali. (…)
Musimy sobie przemyśleć i zobaczyć, gdzie daliśmy się – za przeproszeniem – puścić w taki kanał zła – dodał.”
>>>Wielka wpadka TVP! Na plaży w Świnoujściu… (FOTO)
fot. wikipedia
cyt. za polsat