Od miłości do nienawiści jeden krok, tak śmiało można powiedzieć o historii 17-letniego Wieczesława ze wsi Rohan na Ukrainie i jego byłej dziewczyny. Nastolatka nie potrafiła przetrawić faktu, że chłopak ją rzucił. Okrutna zemsta jaką przygotowała przypomina sceny rodem wyjęte z horroru.
Historia pary niczym nie różni się od związku typowych nastolatków na całym świecie. Młodzi ludzie poznali się w szkole i przypadli sobie do gustu, tak narodziło się uczucie, które po jakimś czasie wygasło. Niestety ta historia nie będzie mieć happy endu wszystko za sprawą strasznie zazdrosnej Angeliki. Dziewczyna nie mogła pogodzić się ze stratą ukochanego, który zerwał z nią dla innej. 17-latek zupełnie nie przewidział, że jego była dziewczyna chce się na nim odegrać. Okrutna zemsta jaką przygotowała jest wręcz trudna do opisania i przypomina najgorszy koszmar. Angelika postanowiła zgładzić swojego chłopaka nasyłając na niego swojego nowego partnera i ojca przyjaciółki.
Mężczyźni dopadli niczego niespodziewającego się 17-latka i dotkliwie pobili. Wieczesław był torturowany. Zmasakrowanego chłopaka znalazł jego sąsiad. Nieprzytomny chłopiec leżał na przystanku autobusowym i nie dawał żadnych oznak życia. Młody człowiek został natychmiast przetransportowany do szpitala. Obrażenia jakie odniósł były bardzo dotkliwie. Kiedy Ukrainiec odzyskał przytomność ze szczegółami opisał gehennę jaką przeżył. Za jego pobiciem stali nowy chłopak Angeliki, 32-letni Dimitrij i ojciec jej przyjaciółki. Wieczesław został porwany, zamknięty w starej szopie i okrutnie pobity. Sprawcy pocięli mu całe ciało nożem, wyrywali paznokcie upijali alkoholem, a na koniec zgwałcili kijem od łopaty. Na szczęście zwyrodnialcy są już w rękach policji. Śledczy ustalili, że nie zabili 17-latka tylko dlatego, że obiecał im, iż nie powie nikomu tego co z nim zrobili. Obu mężczyznom grożą surowe wyroki. Niewykluczone, że za nakłanianie do zbrodni nie odpowie również Angelika. Nastolatka ma zostać wkrótce przesłuchana.
ZOBACZ TAKŻE:Lekarze alarmują! STRES we wczesnym okresie życia może ZWIĘKSZAĆ RYZYKO…