Prokurator w amerykańskim stanie Michigan zastanawia się, czy papuga może być świadkiem w procesie o morderstwo. Była żona ofiary, do której trafiło zwierzę-świadek tragedii, twierdzi, że ptak zapamiętał ostatnie słowa wypowiadane przez jej zabijanego eksmęża.
Jak informuje Polsat News, 48-letnia Glenna Duram została oskarżona o zamordowanie męża, Martina. Do zbrodni doszło w 2015 roku. Oskarżona miała oddać w stronę mężczyzny pięć strzałów, a potem próbowała odebrać sobie życie.
Całej tragedii miała się przyglądać papuga o imieniu Bud. Gdy trafiła pod opiekę byłej żony swojego nieżyjącego właściciela Christiny Keller, ta doszła do wniosku, że ptak zapamiętał ostatnie słowa wypowiadane przez mężczyznę. I właśnie dlatego Bud nagminnie powtarza teraz „nie strzelaj!”.
Rodzice zabitego także uważają, że papuga może być istotnym świadkiem i pomóc skompletować materiał dowodowy przeciwko ich synowej.
Wszystko wskazuje na to, że papuga zostanie wezwana do złożenia zeznań. Z pewnością będzie to przełomowe śledztwo.
BR