Paweł Wilczak to aktor, którego już zawsze przede wszystkim będziemy kojarzyć z bezbłędną rolą w serialu komediowym „Kasia i Tomek”. To tam Wilczak poznał swoją miłość – Joannę Brodzik, z którą założył rodzinę. Teraz przyznał się, że od lat bardzo cierpi z powodu niezwykle uciążliwej dolegliwości.
Paweł Wilczak dba o swoją prywatność, rzadko bywa na ściankach i udziela wywiadów. W gruncie rzeczy dawno też nie grał głównej roli na dużym ekranie. Ale to zmieni się za sprawą filmu „Pan T.” w reżyserii Macieja Krzyształowicza. Przy tej okazji udzielił wywiadu magazynowi „Viva”, w którym przyznał się, co go męczy „od dekad.
ZOBACZ TEŻ: SZAMPAN na Sylwestra – WSZYSTKO co musisz o nim wiedzieć. Tego triku na pewno nie znałeś!
Jak się okazuje, Paweł Wilczak od dziesiątek lat cierpi na bezsenność!
Cierpię od dekad. Nie przyzwyczaiłem się, od razu uprzedzę twoje pytanie. Może trochę ją oswoiłem, choć są takie momenty, że mnie totalnie pokonuje. Czysto fizycznie. Człowiek nie ma siły, a muszę mieć. Bywa różnie, nawet nie chce mi się o tym gadać. Słyszałem tyle teorii, byłem w tylu miejscach, u tylu specjalistów, którzy obiecali pomoc… Daj spokój. Może taki się urodziłem
– powiedział Wilczak.
Aktor przyznaje, że najlepiej na bezsenność pomagają mu… książki. W ciągu nocy potrafi przeczytać naprawdę dużo, czasem czyta wręcz trzy książki na raz. To jednak nie pomaga w regeneracji sił, których jako aktor potrzebuje całkiem sporo.