Policja z Wrocławia informuje o 45-latku, który pędził hulajnogą z prędkością 54 km na godzinę.
Od kilku lat hulajnogi elektryczne robią furorę, bo – szczególnie w zatłoczonych miastach – pozwalają na w miarę szybkie przemieszczanie się. Co więcej, nie trzeba używać siły fizycznej, więc z tego środka lokomocji często korzystają pracownicy korporacji czy też uczniowie i studenci.
Tymczasem mieszkaniec Wrocławia pędził hulajnogą w zgoła innym celu.
45-latek nie tylko znacznie przekroczył prędkość (dozwolona to 20 km na godzinę), ale też poruszał się po ulicy. Stanowił więc niebezpieczeństwo dla innych kierujących oraz dla samego siebie.
Gdy został zatrzymany przez drogówkę z grupy SPEED, zszokował swoim tłumaczeniem. Otóż mężczyzna tłumaczył, że w ten właśnie sposób jechał odebrać… dziecko z przedszkola.
45-latek dostał „grzywnę w wysokości 800 zł za przekroczenie prędkości o 34 km/h oraz 100 zł za niestosowanie się do obowiązku jazdy, w tym przypadku, chodnikiem.”
Ciekawe, czy gdyby nie zatrzymała go policja, to w podobnym stylu pędziłby z dzieckiem po ulicy…?
>>>Michał Szpak pokazał się z chłopakiem. „Obrzydliwość !” – komentuje internautka.
źródło: https://wroclaw.policja.gov.pl