Ryszard Petru, lider partii Nowoczesna, zabrał za pośrednictwem Facebooka głos ws. obchodów 4 czerwca, czyli pierwszych częściowo wolnych wyborów, które w 1989 roku odbyły się w naszym kraju. Polityk podkreślił, że ten dzień był przełomową datą w naszej historii.
4 czerwca 1989 r. jest jedną z przełomowych dat dla naszej demokracji.
4 czerwca 2016 r. również nabiera szczególnego znaczenia.
Po raz pierwszy od 27 lat musimy bardzo jasno powiedzieć: nadal wybieramy Wolność. Za nią opowiedzieliśmy się w ’89 roku, w pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborach. Polska stała się pierwszym państwem bloku wschodniego, w którym demokratyczna opozycja uzyskała realny wpływ na sprawowanie władzy – napisał Petru.
Lider Nowoczesnej, że przez ostatnie 27 lat „wspólna praca i ogromny wysiłek Polaków” zmieniły Polskę w kraj, który rozwija się coraz dynamiczniej. Przypomina również, że w tym okresie nasz kraj wstąpił zarówno do NATO, jak i Unii Europejskiej. To jednak koniec pozytywów, w dalszej części swojego wpisu Petru alarmuje, że dziś Polska znów stoi w obliczu kryzysu. Po 27 latach nasza demokracja i prawa obywatelskie są ponownie zagrożone, a pozycja Polski w Europie słabnie.
Przyjęte przez PiS ustawy: o Trybunale Konstytucyjnym, policji, prokuraturze oraz o obrocie ziemią rolną stanowią oczywiste ograniczenie naszych praw obywatelskich. A dotychczasowa praktyka Prawa i Sprawiedliwości pokazuje, że władza maksymalnie wykorzysta każdą sposobność do większego uzależniania obywateli od państwa – pisze.
Wpis Petru związany jest z marszem, który 4 czerwca w Warszawie organizuje Komitet Obrony Demokracji. Jego sympatycy zamierzają uczcić rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów. W uroczystościach na pewno nie weźmie udziału prezydent Andrzej Duda. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
źródło: Facebook, portalniezalezny.pl
Fot. Wikimedia
DZ