Abp Gądecki czyli Stanisław Gądecki w październiku 2024 r. skończy 75 lat (ur. 19 października 1949 r.). Wtedy też duchowny ma przejść na emeryturę.
Stanisław Gądecki jest katolickim duchownym i od 2002 roku pełni funkcję arcybiskupa metropolity poznańskiego. Jednak jego działalność jest bardzo negatywnie oceniana. W efekcie, na pożegnanie o biskupie napisano ironiczną piosenkę.
Abp Gądecki zarzuty
Metropolita poznański krytykowany jest między innymi za zaniechania i krycie pedofilii. Jak podaje Onet:
Nieporadzenie sobie ze skandalami obyczajowymi, bronienie sprawców, a nie ofiar, skrajne upolitycznienie polskiego Kościoła i nieukrywany krytycyzm wobec papieża Franciszka. To najważniejsze zarzuty, kierowane przez ostatnią dekadę wobec odchodzących z funkcji kierowniczych w Episkopacie abp. Stanisława Gądeckiego i abp. Marka Jędraszewskiego. — Ani jeden, ani drugi nie zdali egzaminu. Egzaminu z Ewangelii — uważa jeden z komentatorów życia kościelnego*
Nic więc dziwnego, że księża z Poznania napisali o biskupie ironiczną piosenkę.
Piosenka Gądeckiego
Tekst miał zostać napisany przez księży i jest przekazywany przez SMS-y czy portale społecznościowe, a śpiewać ją można na melodię „Siekiera, motyka…”. Pierwsza część dotyczy abp Gądeckiego, kolejne zwrotki – innych księży.
Jak podała Gazeta Wyborcza tekst brzmi następująco:
„Pastorał, piuska, dekret, bejmy,
kończy Stasiu, pan udzielny,
pastorał, piuska, dekret tuż,
dosza zabierz, już, już, już!
Telefon, komputer, pióro, kartki,
szuka Irek też posadki,
telefon, komputer, pióro, cyrk;
kanclerzować kończ już w mig!”.
Ref.: Emeryci idźcie stąd,
Rzym czy Strzelno, wolny bądź!
daj w Poznaniu Boże nasz,
daj biskupa, bo już czas!”
Wygląda więc na to, że księża bardzo negatywnie oceniają działalność Stanisława Gądeckiego i już nie mogą się doczekać zmiany władzy.
Ksiądz z Sobótki zatrzymany. Był tak pijany, że niemal wypadł z auta!