To mięso jest bardzo niebezpieczne. Jeśli planujesz robić z niego kotlety, możesz ryzykować zdrowiem, a nawet życiem!
Wykryto Salmonella spp. w mięsie z indyka na kotlety. Jak tłumaczy Główny Inspektorat Sanitarny, produkt jest przeznaczony do spożycia po obróbce cieplnej, a to zmniejsza ryzyko zakażenia, ale ryzyko przeniesienia bakterii z mięsa na inne powierzchnie, zbyt niska temperatura lub zbyt krótki czas obróbki mogą prowadzić do zakażenia człowieka, a w konsekwencji do wystąpienia salmonellozy.
Nazwa produktu: Mięso na kotlety z indyka. „Kraina Mięs” Surowy wyrób mięsny chłodzony, 500 g
Numer partii: 2261003155
Termin przydatności do spożycia: 17.10.2020
Wyprodukowano przez: Animex Kutno Sp. z o.o. Oddział K 2 w Kutnie, ul. Południowa 4, 99-300 Kutno, weterynaryjny numer identyfikacyjny PL 10024001 WE
Wyprodukowano dla: Jeronimo Martins Polska S.A., ul. Żniwna 5, 62-025 Kostrzyn
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Giżycku poinformował o sprawie Powiatowego Lekarza Weterynarii w Kutnie oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Poznaniu.
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kutnie wydał decyzję o wycofaniu kwestionowanej partii produktu z obrotu i polecił przeprowadzenie urzędowej kontroli zakładu Animex Kutno Sp. z o.o. Oddział K2 w Kutnie. Planowany jest też pobór próbek urzędowych wymazów środowiskowych w kierunku Salmonella Spp. i pobranie próbek produktu gotowego.
Zakład Animex Kutno zaczął wycofywać z rynku zakwestionowany produkt oraz podał listę jego odbiorców.
Nie spożywajmy tego produktu!
Jednak jeśli już zjedliśmy mięso, o którym mowa w ostrzeżeniu i mamy objawy chorobowe, natychmiast zgłośmy się do lekarza.
Przypomnijmy, że Państwowa Inspekcja Sanitarna stwierdziła też migrację do żywności pierwszorzędowych amin aromatycznych z łopatki kuchennej. Na podstawie ocen ryzyka Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny uznano, że migracja tych substancji do żywności stwarza zagrożenie dla zdrowia konsumentów.
Zobacz także: Monika Miller wabi nogą na Instagramie! Przy okazji odsłoniła jeszcze COŚ!
Fot. Pixabay