Trzej mężczyźni z Dolnego Śląska nie będą dobrze wspominać tego pomysłu i swojej eskapady. Myśleli, że głęboko w lesie nikt im nie przeszkodzi i nikt ich nie zauważy. Przeszkodzić faktycznie nie miał kto, ale ich paskudne czyny i tak zostały uwiecznione na kamerze.
Mieszkańcy okolic nadleśnictwa Śnieżka na Dolnym Śląsku uznali, że najlepszym pomysłem na wywóz śmieci będzie wzięcie przyczepki i pojechanie do lasu. Nie spodziewali się jednak, że Lasy Państwowe zainwestowały w fotopułapkę w tym miejscu i że bardzo szybko zostaną zidentyfikowani i znalezieni.
ZOBACZ TEŻ: PILNE! Potężny wzrost zakażeń w kopalniach na Śląsku. Jest decyzja rządu
„Śmieci w lesie to niestety opowieść, która uparcie nie chce się skończyć. Same się jednak do tego lasu nie przywożą – a tu już nie jesteśmy bezbronni. Fotopułapki, takie jak ta w Nadleśnictwie Śnieżka, pomogły już wykryć i ukarać wielu »bohaterów« takich filmów”
– napisano na profilu Lasów Państwowych.
#Śmieci w lesie to niestety opowieść, która uparcie nie chce się skończyć ☹️Same się jednak do tego lasu nie przywożą – a tu już nie jesteśmy bezbronni 🙂 Fotopułapki, takie jak ta w #NadleśnictwoŚnieżka, pomogły już wykryć i ukarać wielu „bohaterów” takich filmów 😀 pic.twitter.com/Sr9Esvb9ia
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) June 6, 2020
Trzej mieszkańcy Karpacza lub okolicy przyjeżdżali w to miejsce regularnie na przełomie maja i czerwca. Kamery nagrały wszystkie ich wyskoki. Mężczyźni przywozili takie góry śmieci, że wygarniali je z przyczepki przy pomocy wideł.
„Wygląda na to że kochamy las… ale co poniektórzy kochają też w nim śmiecić. W dniach 27 maja oraz 31 maja nasze fotopułapki zdołały nagrać takie przykre i smutne zjawiska. Jedno leśnictwo, jedno miejsce – Karpacz. Nie bardzo rozumiemy czym się kierowali »aktorzy«? Wiadomo że to »lokalsi« – tym bardziej jesteśmy zbulwersowani! Na szczęście sprawcy zostali ujęci”
– napisano na portalu Nadleśnictwa Śnieżka.