Praca policjanta bywa niewdzięczna i niebezpieczna, ale czasem zadania, które stają przed nim są iście absurdalne. Policjanci z Legnicy musieli np. uporać się z wezwaniem do dzika, który „ukradł dzieciom pierogi”. O co chodziło?
Jak informuje rmf24.pl, Komenda Miejska Policji w Legnicy otrzymała wczoraj niezwykle nietypowe wezwanie. W ogródku przy budynkach mieszkalnych na ulicy Oświęcimskiej miał grasować dzik, który „zjadł dzieciom pierogi i warczał na nie”. Na dzieci, nie na pierogi. Chociaż, kto wie…
ZOBACZ TEŻ:Miał być lot marzeń, a skończyło się tragedią. Motolotnia z dwiema osobami stanęła w ogniu
Przybyli na miejsce mundurowi zrezygnowali z wystawienia mandatu. Udzielili dzikowi upomnienia i przegonili go z terenów zamieszkałych. Przypomnieli też przy tej okazji, że w wypadku spotkania z dzikiem powinniśmy być ostrożni i nie zbliżać się do dzikiego zwierzęcia. Na szczęście żadne dzieci nie ucierpiały przy tej okazji.