Policjanci z Kłodzka (woj. dolnośląskie) natknęli się na nielegalne wysypisko śmieci. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pośród porozrzucanych odpadów leżała warta kilka tysięcy złotych drogocenna, złota biżuteria! W sprawie przeprowadzono śledztwo, które po nitce do kłębka pozwoliło dotrzeć do jej właściciela.
Wszystko na to wskazywało, że osoba, która nielegalnie pozbyła się śmieci w lesie przez przypadek wyrzuciła również cenne przedmioty. Policjanci, którzy odkryli nielegalne wysypisko odpadów pośród śmieci znaleźli złotą biżuterię. Miała ich ona naprowadzić do człowieka, który pozbył się nieczystości. Dzięki pomocy okolicznych mieszkańców udało się dotrzeć do właściciela śmieci i biżuterii. Okazał się nim 70-latek, który poniósł surową karę za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
ZOBACZ:Ten chłopiec to prawdziwy bohater! Skoczył do wody, aby uratować (…)!
Mężczyzna wyrzucił śmieci w pobliżu rzeki Nysa Kłodzka zaburzając lokalny ekosystem i narażając zwierzęta na zatrucie się odpadami. Policjanci dzięki kooperacji z pobliskimi mieszkańcami szybko dotarli do podejrzanego. 70-latek był mocno zaskoczony, a zarazem zdziwiony kiedy dowiedział się, że w plecaku, którego się pozbył znajdowała się złota biżuteria! W kieszonce leżały dwa pierścionki, których wartość wyceniono na 1,6 złotych. Starszy pan musiał być bardzo roztargniony wyrzucając lekką ręką cenną pamiątkę. Mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów. Miał dużo szczęścia, że biżuterię znalazła policja, ponieważ dzięki temu ją odzyskał. Nie znaczy to jednak, że udało mu się uniknąć kary. Emeryt prócz tego, że musi posprzątać śmieci, został upomniany mandatem.
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com