Tempo rozwoju gospodarczego strefy euro jest znacznie niższe od prędkości, w jakim rozwija się gospodarka Polski.
Badanie Eurostatu wykazało, że w drugim kwartale 2016 roku produkt krajowy brutto gospodarek strefy euro wzrósł o 1,6 procent. To zdecydowanie mniej niż wzrost PKB Polski, który wyniósł w tym samym okresie 3,1 procent. Dla porównania wzrost Chin to aż 6,7 procent. Plusem dla krajów eurolandu jest to, że ich wzrost gospodarczy uległ stabilizacji.
Lepiej od rozwoju gospodarczego państw z unijną walutą wyglądają też dane z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, czyli potencjalnie największych obok Chin konkurentów dla gospodarek euro.
Eurostat opublikował też dane dotyczące bezrobocia w strefie euro. Wynosi ono tam 10,1 procent. To też o wiele więcej niż bezrobocie w Polsce, które jest obecnie na poziomie 6,2 procent. W strefie euro wzrosły też ceny. Podwyżka dla przeciętnego mieszkańca eurolandu wyniosła około 0,2 procent.
Natalia W.