Tymczasem już 30 czerwca na swojej stronie, Facebook zakomunikował, że będzie ograniczał ilość postów z niektórych stron. Chodzi o posty, które użytkownikom pokazują się na stronie głównej FB, czyli w tak zwanym news feedzie.
„Nasze badania pokazują, że na Facebooku istnieje niewielka grupa ludzi, którzy regularnie dzielą się znaczną liczbą postów, skutecznie spamując kanały użytkowników.
Nasze badania pokazują, że linki, które udostępniają, zwykle zawierają treści o niskiej jakości, takie jak clickbait*, sensacje i nieprawdziwe informacje.
W rezultacie chcemy zmniejszyć wpływ tych spamerów i przeskalować linki, które są udostępniane częściej niż przez regularnych uczestników.”
Jak Facebook postanowił, tak zrobił!
Od pierwszych dni lipca wiele fan page’y zostało zablokowanych ” from sharing links” czyli od udostępniania linków. Część profili została „cofnięta z publikacji”, co stanowi eufemistyczne określenie na ich usunięcie. Taka sytuacja spotkała np. fan page Polska dla Polaków, Polacy dla Polski z niemal 20 tys. polubień.
Usunięto także stronę Niebieski Punkt Widzenia mającą ok. 70 tys. polubień.
Co więcej Facebook, nie podał przyczyn takiej decyzji, poza ogólnikową (i tylko rzekomą) niezgodnością z Regulaminem.
Osoby prowadzące profile na FB wiedzą ile pracy i pieniędzy trzeba włożyć w zbudowanie profilu mającego kilkadziesiąt tysięcy czy więcej polubień. Taką stronę tworzy się poprzez własne zaangażowanie, zatrudnienie agencji PR/social media, czy też wykupienie płatnej kampanii na Facebooku. Mówiąc wprost: to kosztuje. Dlatego nieuczciwe i jednostronne wydają się obecne decyzje Facebooka dotyczące ograniczeń publikacji postów czy blokad nałożonych na profile bez konkretnego uzasadnienia.
Co więcej, Facebook zachęca do wydawania pieniędzy na promocję postów i zakup płatnej kampanii na FB. Wiele firm budując i prowadząc swoją stronę na FB, w skali roku przeznacza kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy złotych na rozwój fan page, wierząc że inwestują w coś trwałego.
Tym, samym w opinii prawników, usuwanie czy blokowanie takich stron, może być potraktowane jako przestępstwo przeciwko mieniu zgodnie z art. 286 Kodeksu Karnego:
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Poprosiliśmy więc o oficjalny komentarz w tej sprawie i otrzymaliśmy następującą odpowiedź:
„Ludzie łączą się ze sobą na Facebooku, by dzielić się swoimi historiami, utrzymywać znajomości i zwracać uwagę na sprawy, które są dla nich ważne. Dyskusje, które toczą się na Facebooku, oddają zróżnicowanie społeczności, która w Polsce liczy ponad 15 milionów ludzi i ponad 2 miliardy w skali całego świata. Ufamy osobom, które korzystają z naszej platformy i to właśnie one mogą i zgłaszają treści, które ich zdaniem naruszają Standardy Społeczności. To zestaw zasad obowiązujących społeczność Facebooka bez względu na granice państwowe czy różnice językowe i kulturowe.
Każde zgłoszenie trafia do działającego całodobowo zespołu składającego się z przeszkolonych specjalistów, wśród których znajdują się także polskojęzyczni eksperci odpowiedzialni za weryfikację zgłoszeń dotyczących treści z Polski. Cały proces został szczegółowo opisany w Standardach Społeczności, z którymi można się zapoznać na stronie www.facebook.com/communitystandards.”
Cóż… odpowiedź została udzielona, ale nic ona nie wyjaśnia. Zwróciliśmy się zatem z prośbą o ukonkretnienie tej informacji, jednak jak do tej pory nie została nam ona przesłana.
Wygląda na to, że zarządzający Facebook’iem w dalszym ciągu zamierzają kontrolować gust i zainteresowania swoich użytkowników.
A nam się wydawało, że czasy cenzury są już dawno za nami…
* Clickbait – pejoratywny termin określający treść, która wycelowana jest w generowanie zysków z reklam internetowych, kosztem jakości oraz rzetelności materiału. Clickbait charakteryzuje się sensacyjnym nagłówkiem lub miniaturką przyciągającą wzrok, co ma zachęcić do kliknięcia w materiał oraz zachęca do jego udostępniania w serwisach społeczościowych. /wikipedia/
(aw), źródło: newsroom.fb.com, facebook.com