Chyba można powiedzieć, że oto została rozwiązana wielka tajemnica ludzkości. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, co można znaleźć rozebrawszy pralkę i co dzieje się z zaginionymi skarpetkami i innymi małymi częściami garderoby – oto odpowiedź!
Pewnej kobiecie zepsuła się pralka. Postanowiła pierwsze kroki po pomoc skierować do męża. Mężczyzna miał rozebrać sprzęt i w miarę możliwości samemu naprawić pralkę. Byłoby i pouczająco i pożytecznie i oszczędnie.
Jednak po rozkręceniu maszyny okazało się, że wewnątrz znajduje się… kilkanaście skarpetek i innych ubrań! Żarłoczna pralka przez lata „połykała” skarpetki i majtki domowników! Jakby tego było mało, wśród znalezisk dostrzeżono także kartę kredytową i siedem dolarów.
soooo, I no longer feel like a crazy person for losing random socks… pic.twitter.com/EElcrcKnfB
— Sarah Rose (@1SarahRose) 20 kwietnia 2018
Jak to możliwe? Najprawdopodobniej zawiniła uszczelka bębna pralki, która wywinęła się i umożliwiła „zjadanie” małych elementów odzieży. Dlatego jeśli kiedykolwiek zaginęły Wam jakieś skarpetki – już wiecie gdzie ich szukać!
Poniżej możecie zobaczyć „dowód” na to, jak taka usterka może mieć miejsce:
onet.pl