Wracają elektroniczne bransolety do wykonywania kary pozbawienia wolności. Są znacznie tańsze.
Jak informuje polsatnews.pl, odpowiedzialny za system dozoru gen. Paweł Nasiłowski ze Służby Więziennej powiedział, że „aktualnie system jednorazowo może objąć grupę 12,5 tysięcy skazanych, w przyszłym roku ma osiągnąć docelową pojemność 15 tysięcy osób. Tymczasem teraz system ten jest wykorzystany na poziomie 21 procent, z czym nie mogliśmy się pogodzić”.
System elektroniczny monitoringu skazanego kontroluje nałożone na niego obowiązki przez sąd i umożliwia odbywanie kary poza zakładem karnym, w miejscu zamieszkania. Ponadto dzięki nadajnikowi, umożliwia monitorowanie miejsca pobytu skazanego – dodaje polsatnews.pl.
Odbywanie kary w tym systemie aktualnie kosztuje podatników 331 złotych miesięcznie, podczas gdy pobyt jednego skazanego za kratkami aż 3100 złotych.
BR