Szokująca sytuacja miała miejsce we wtorkowy poranek w jednym ze sklepów spożywczych w centrum Poznania. Krótko przed godziną 10 do sklepu przy ulicy Powstańców Wielkopolskich na starym Mieście weszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich krzyczał, że ma koronawirusa i splunął w twarz przestraszonej ekspedientce.
Po chwilowym szoku kobieta wzięła sprawy w swoje ręce i zatrzymała napastnika. Nagranie z całego zajścia pojawiło się w sieci. Możemy na nim zobaczyć jak później policjanci w specjalnych kombinezonach wyprowadzają ze sklepu przy ulicy Powstańców Śląskich w Poznaniu dwóch młodych mężczyzn. Kilkanaście minut wcześniej obaj wszczęli karczemną awanturę w sklepie i grozili ekspedientce. Jeden z nich krzyczał do niej, że ma koronawirusa i napluł jej w twarz! Na szczęście kobieta zachowała zimną krew i uruchomiła przycisk alarmowy. Chwilę później na miejscu była ochrona i policja.
ZOBACZ:Katastrofalne prognozy dla Iranu. Koronawirus może doprowadzić do najgorszego
Policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia w specjalnym ubraniu ochronnym. Obaj młodzi mężczyźni, którzy byli bardzo pijani szybko zmiękli. Mundurowi wyprowadzili młodocianych chuliganów przed sklep i położyli twarzą na ziemi. Obaj mężczyźni zostali zabrani do aresztu, wkrótce usłyszą zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec drugiej osoby. Póki co nie potwierdzono, czy obaj lub jeden z napastników było zarażonych koronawirusem, czy po prostu chcieli zrobić ekspedientce niesmaczny żart. Pracownica sklepu będzie musiała teraz poddać się dwutygodniowej kwarantannie, natomiast sklep zdezynfekowano.
Uwaga!!! Akcja w sklepie!! pic.twitter.com/w8BSudebsE
— WeszJahiry (@weszJahiry) March 19, 2020
ZOBACZ TAKŻE:Jest NAJMŁODSZA OFIARA koronawirusa! Miała tylko…
źródła: o2.pl, foto: twitter.com, wideo: twitter.com