Podwyżka cen prądu była zapowiadana już w ubiegłym roku. Ale nikt nie spodziewał się, że będzie ona aż tyle wynosiła. Bo okazuje się, że prąd ma być jeszcze droższy niż wówczas przewidywano! Niektórzy przedsiębiorcy mogą sobie z tym nie poradzić. Zobacz jak wzrosną ceny prądu.
Podwyżki prądu w przyszłym roku będą prawdopodobnie wyższe niż te 5-7 proc., które wcześniej zapowiadał rząd premiera Mateusza Morawieckiego. Według ministerstwa rozwoju rząd nie pracuje nad zamrażaniem cen. Czy to oznacza, że prąd ma być jeszcze droższy niż zapowiadano przed rokiem?
Jadwiga Emilewicz minister rozwoju naturalnie uspokaja, że choć jest to kolejna podwyżka, to nie jest ona drastyczna i przeciętne gospodarstwo ma nie odczuć tej podwyżki w rachunkach. Jak pisze „Super Express”: „Niestety, nie są prowadzone prace nad ustawą, która zapewniłaby rekompensaty wzrostu cen energii w przyszłym roku. Jadwiga Emilewicz (minister rozwoju) zwraca uwagę, że ma to (podwyżka) związek m.in. z tym, iż koszt uprawnień do emisji CO2 „zdecydowanie wyhamował w ciągu roku”.
ZOBACZ TEŻ: Kasia z „13 Posterunku” właśnie została…
Jak wyliczyli ekonomiści z „Dziennik Gazeta Prawna” dane, które przedstawia rząd z panią Emilewicz są zdecydowanie zaniżone. To oznacza, że faktycznie możemy o wiele więcej zapłacić za prąd. Tym bardziej, że, jak przekonuje Jacek Sasin – wicepremier i minister aktywów państwowych, podwyżki odczują głównie małe i średnie przedsiębiorstwa, ponieważ dla dużych przedsiębiorstw „podwyżka już była rok temu”.
Źródło: „Super Express” oraz „Dziennik Gazeta Prawna”