Daniel Obajtek i jego linia obrony jest najgorszym, co mógł wybrać. Czy łatwiej jest zrzucić winę na innych niż samemu się przyznać?
W Polsce huczy ostatnimi dniami z powodu ujawnionych przez Gazetę Wyborczą nagrań, na których ówczesny wójt Pcimia ukazuje kierownictwo nad prywatną spółką, która miała zniszczyć firmę jego krewnych.
W poruszającym wywiadzie sam Prezes Orlenu twierdzi, że taśmy są ZMANIPULOWANE! Według niego cała prawda, którą wszyscy słyszeli to zwykły atak na jego osobę.
Dziennikarze często spotykają się z obelgami i zarzutami manipulacji, kiedy tylko prawda jest niewygodna dla sprawcy. Daniel Obajtek pozwał Gazetę Wyborczą na kwotę 200 tys. złotych, aby tylko uwiarygodnić swoją tezę. Ponadto Gazeta Wyborcza miałaby otrzymać bezwzględny zakaz publikowania treści na jego temat.
W mediach społecznościowych roi się od wspólnych zdjęć polityków partii rządzącej z Danielem Obajtkiem. Dodatkowo politycy wykazują wsparcie dla prezesa Orlenu oznaczając zdjęcia hasztagiem #MuremZaObajtkiem.
Niesamowity atak potwierdza, że takie osoby są potrzebne w życiu publicznym. Osoby skuteczne, pracowite, skromne i pokorne! – tak o Obajtku napisał jeden z polityków ówczesnej partii rządzącej.
Jak wiemy, Daniel Obajtek zapowiedział, że nie zrobi już kroku w tył! Co teraz czeka paliwowe imperium? Oby mur, który tworzą popierający go członkowie partii rządzącej był wytrzymały.
Źródło: onet.pl
Zobacz także: POZNAJESZ GO? Krzywdzi kobiety. Sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna! [ZDJĘCIE]