Emmanuel Macron nie ma szczęścia do prasy. Co rusz albo sam palnie jakieś głupstwo, albo zostaje mu wyciągnięty jakiś skandal, w który zamieszany jest pośrednio. Teraz francuska prasa grilluje temat rzekomego kochanka, którego ma mieć prezydent Francji!
Zdaniem krążących plotek miałby nim być 27-letni Alexandre Benalla, ten sam ochroniarz, który ostatnio zasłynął pobiciem demonstrantów na pierwszomajowej demonstracji. Sprawa była przez długi czas zamiatana pod dywan, ale w końcu wszystko wyszło na jaw dzięki nagraniu jednego ze świadków. Nie wiadomo czy prezydent maczał palce w wyciszaniu tego skandalu, ale wszyscy tak właśnie podejrzewają!
Od samego początku uważano, że Benalla jako ulubieniec Macrona nie musi bać się o konsekwencje. Wprawdzie postawiono mu zarzut pobicia i nielegalnego używania policyjnego wyposażenia i emblematów. Szybko opinię publiczną zelektryzowały kolejne plotki.
Według nich Benalla to kochanek Emmanuela Macrona! Dzięki temu miałby liczyć na szczególne względy prezydenta. Jak na razie jednak brak jakichkolwiek dowodów przez które Macron naprawdę musiałby się tłumaczyć. Mimo to odniósł się do sprawy i zdecydowanie ją zdementował.
Czy prezydent Francji ma jakieś mroczne tajemnice? Biorąc pod uwagę dość… nietypowy romans, w który wszedł jako nastolatek ze swoją 20 lat starszą nauczycielką, która teraz jest Pierwszą Damą, wcale nie zdziwiłoby nas, gdyby Emmanuel szukał takich wrażeń!
fakt.pl/ foto: screenshot