Setki prorosyjskich serbskich nacjonalistów protestowało dzisiaj przeciwko rządowym umowom, które zacieśniają współpracę z NATO.
Protestujący w Belgradzie skandowali hasła przeciwko zachodnim sojuszom militarnym, przywódcom Serbii oraz nieśli portrety rosyjskiego prezydenta, Władimira Putina, machali także rosyjskimi flagami.
Serbię z Rosją łączą słowiańskie korzenie, nigdy jednak nie była ona częścią bloku komunistycznego oraz chce dołączyć do Unii Europejskiej. Prawicowi nacjonaliści nie zgadzają się na dołączenie do NATO, które w 1999 roku zbombardowało ich kraj, jako powód podając konieczność obrony mniejszości albańskiej w Kosowie.
Kreml i jego media na Bałkanach prowadzą kampanię, wymierzoną przeciwko zachodowi. Podburzają również do odrzucenia ostatniego porozumienia rządu z NATO, które pozwala żołnierzom sojuszu, patrolującym Kosowa, na nieograniczone przejście przez Serbię.
MM
źródło: abcnews.go.com