Psy na co dzień nie atakują samochodów, co najwyżej je obszczekują.
Jednak na terenie gminy Dołhobyczów (przy granicy z Ukrainą) doszło do nietypowego zdarzenia. Psy pogryzły auto i zniszczyły zderzak w Fordzie.
Właścicielka wezwała Policję:
Policjanci zostali poinformowani o uszkodzeniu pojazdu marki Ford, zaparkowanym na jednej z miejscowych posesji. Na miejscu zastano 30-letnią zgłaszającą, która okazała policjantom zniszczony pojazd. Jak ustalono, psy sąsiada, które są spuszczane na noc i często wbiegają na sąsiednią posesję najprawdopodobniej dokonały tych zniszczeń.
Kobieta oszacowała swoje straty na ok. 5 tysięcy złotych i teraz właściciel czworonogów będzie musiał pokryć koszty naprawy.

Zastanawiać może jedynie, dlaczego psy rzuciły się na auto? Przyczyna ataku znajdowała się pod maską.
Schował się tam najprawdopodobniej kot, bądź koty i psia gromada usiłowała się do nich dostać.
Zobacz też: Blondynka chce zatankować samochód. Jest tylko jeden problem! (VIDEO)
źródło: http://hrubieszow.lubelska.policja.gov.pl/