To się nazywa porządnie rozreklamować swój postulat. Lewicowa radna z Poznania, Halina Owsianna postanowiła zadbać o PR swojego postulatu i oto, by mówiono o nim w całym kraju. A przy tym, w nieco komiczny sposób, ale zwróciła uwagę na istotny i ważny problem.
W miniony wtorek poznańscy radni dyskutowali nad projektem miejskiego budżetu na rok 2020. W czasie sesji ważyły się losy tego jak zostaną podzielone pieniądze z miejskiej kasy. Radna Halina Owsianna postanowiła zadbać o to, żeby jej projekt zyskał większe finansowanie niż pierwotnie przewidziane. Dlatego też… przebrała się za pszczołę!
ZOBACZ TEŻ: Zabiła trójkę swoich dzieci. Policjantom ugięły się nogi, gdy poznali powód
Żółta bluzka i spódnica, a do tego rękawiczki i rajstopy w żółto-czarne paski, czółka i stosowne okulary. Radna Owsianna zrobiła wiele by upodobnić się do pracowitego owada, choć kolory te raczej stosowniejsze są dla os i szerszeni… Niemniej, cel był szczytny.
Owsianna walczyła o większe finansowanie projektu parku miododajnego, który miałby powstać na terenie zrujnowanego amfiteatru na poznańskiej cytadeli. Nektaro i pyłkodajne rośliny, oraz kaskada wodna mają tam stworzyć odpowiednie dla pszczół warunki przetrwania i rozwoju.
Na projekt przewidziano 900 tysięcy złotych, ale zdaniem Owsianny to za mało – chce aż 3 milionów na park miododajny!
Pszczoły są naprawdę ważne. Uznano je za najważniejsze organizmy na ziemi. Aby było ich więcej należy im pomóc. Ogród miododajnych na Cytadeli ma powstać, ale potrzeba na to pieniędzy. Zachęcam radnych KO, aby wsparli ten projekt i sypnęli groszem
– przekonywała radna.
Niewątpliwie pszczołom coraz trudniej żyje się w świecie pełnym pestycydów, monokultur i zanieczyszczeń, dlatego wsparcie dla tych niezwykle ważnych i pracowitych owadów jest niezbędne. Jednak czy potrzeba na to aż 3 milionów złotych? Nie znamy aż tak dobrze finansowej sytuacji Poznania, dlatego decyzję w tej sprawie pozostawimy radnym, bez większych komentarzy…