Robert Foster pobił rekord świata! Mężczyzna wstrzymywał oddech pod wodą przez 13 minut i 42,5 sekundy. Dobry wynik zapewniła trzydziestominutowa hiperwentylacja tlenem.
Choć Robert Foster faktycznie podbił rekord, to jednak rekord podczas nurkowania wynosi 2 minuty i 43 sekundy! W normalnych warunkach to mózg decyduje, jak długo może nie oddychać. Pamiętajmy, że ubocznym produktem oddychania jest dwutlenek węgla. Kiedy jest go za dużo we krwi to oznacza tylko jedno. Musisz jak najszybciej dostarczyć tlen do mózgu.
ZOBACZ TEŻ: Hołownia najpierw chciał zostać księdzem – a dziś już PREZYDENTEM!
Jak działa mechanizm oddychania? Dwutlenek węgla rozpuszcza się we krwi i tworzy kwas węglowy. Ten przenika przez barierę krew-mózg. Potem neurony oddechowe w rdzeniu reagują na zwiększenie poziomu kwasu, co w konsekwencji wyzwala reakcję oddechową.
Co ciekawe, ten automatyczny mechanizm można kontrolować. Można też celowo wstrzymywać oddech. Kontrolowanie swojego oddechu jest bardzo istotne przy wielu czynnościach. Praca nad oddechem konieczna jest przy m.in nauce śpiewu, podczas pływania, nurkowania. Sprawdza się również podczas ćwiczeń medytacyjnych (np. joga). Zdarza się, że już małe dzieci próbują wstrzymywać oddech. Ale w tym przypadku pociechy chcą jedynie nabrać, wystraszyć swoich rodziców lub zwrócić uwagę na siebie.
Ale dlaczego dzieje się tak, że kiedy wstrzymujemy oddech mimowolnie po jakimś czasie MUSIMY nabrać powietrza? Ponieważ, gdy nasz mózg nie dostaje odpowiedniej ilości tlenu wysyła naszemu organizmowi pewną informację. Mowa tu o reakcji rdzeniowej, która ostatecznie przerywa akt kontrolowanego i dobrowolnego wstrzymywania oddechu.
Co ciekawe, na przykład krokodyle potrafią przebywać pod wodą nawet przez godzinę. A to tylko dlatego, że ich hemoglobina o wiele lepiej zatrzymuje tlen w organizmie. Naukowcy z Cambrigde prowadzą cały czas badania, które mają na celu wyprodukowanie „polepszonej” hemoglobiny. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że z jej pomocą udałoby się leczyć choroby krwi u ludzi. Trzymamy zatem mocno kciuki!
Źródło: R. Matthews, N. Smith, Łatwe odpowiedzi na trudne pytania, Warszawa 2003 oraz Księga rekordów Guinnessa