Marzena Rogalska przebywa obecnie na wycieczce w Paryżu i to tam dosięgły ją słowa Prezesa na temat dzietności w Polsce.
Otóż podczas spotkania z wyborcami w Ełku, Jarosław Kaczyński stwierdził, że kobiety nie rdzą dzieci z powodu picia alkoholu:
Dzieci najmniej w Polsce jest w Warszawie, więc to nie jest kwestia wyłącznie ekonomiczna, ale też pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań. Jak do 25. roku życia dają w szyję, to nie jest najlepszy prognostyk.
Jego słowa wywołały oburzenie nie tylko z uwagi na sugestię dotyczącą picia, ale też i formę oraz prostackiego określenia czyli „dawania sobie w szyję”.
Tę wypowiedź skomentowało wiele osób, a głos zabrała także Marzena Rogalska.
Pijąc szampana w Hôtel de Crillon a Rosewood Hotel napisała w drwiący sposób:
Tymczasem z Paryża łączę się z wszystkimi kobietami dającymi dzisiaj w szyję 🥂🍾
Jednak w hasztagach dała wyraz swojemu oburzeniu:
#prawakobiet #preczzpogardą #żenujacawypowiedź #niedamysię #szacunek #szacunekdlakobiet #prezesspecodalkoholizmu #odklejonyodrzeczywistości #kompromitacja #braksłów
– nie przebierała w słowach.
Po swojej wypowiedzi z Ełku, Kaczyński tłumaczył, że miał na myśli szkodliwość alkoholu oraz to, że kobiety ścigają się z mężczyznami jeśli chodzi o picie.
Wyświetl ten post na Instagramie