To jedna z potworniejszych zbrodni o jakich słyszeliśmy w ostatnim czasie. 13-letnia dziewczyna z hrabstwa Monroe w stanie Missisipi w USA zaliczyła scysję z młodszym bratem. Nie chciała oddać mu pada do gier i dopuścić do konsoli. 9-letni chłopiec nie miał żadnych skrupułów.
9-latek po jakimś czasie od kłótni wrócił do pokoju z pistoletem i strzelił siostrze w tył głowy. Zginęła na miejscu. Tajemnicą pozostaje skąd dziecko wzięło broń i wiedziało jak się nią posłużyć. Zdaniem lokalnego szeryfa Cecila Cantrella mógł wzorować się na filmach, które oglądał lub grach komputerowych, z którymi miał do czynienia.
Szeryf ma przy tym wątpliwości, czy w ogóle zostaną mu postawione jakiekolwiek zarzuty. To pierwszy taki przypadek, żeby mordercą było 9-letnie dziecko. Mundurowi nie są pewni czy chłopiec zdawał sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów.
Na razie policja ograniczyła się do zebrania dowodów i zeznań od pozostałych członków rodziny zabitej dziewczynki. Jednak 9-latkowi nie postawiono póki co żadnych oficjalnych zarzutów i nie toczy się wobec niego postępowanie. Miejmy nadzieję, że chociaż zajmą się nim odpowiedni specjaliści, bo jeśli dziecko było zdolne chwycić za broń i wystrzelić, to niezależnie od tego na ile był świadomy swoich czynów – potrzebna mu jest specjalistyczna pomoc.
13yo girl shot and killed by her 9yo brother, but please remember we’re supposed to pretend he would’ve killed her anyway if only he’d had access to kitchen knives, a car or a screwdriver.https://t.co/ocwDA32atc
— Sapient Ape 🔬 (@sapient_ape) 19 marca 2018