Sławomir, tak jak inni ludzie sceny, ma obecnie ograniczoną możliwość pracy czyli koncertowania. I tym samym zarabiania.
Prawdopodobnie dlatego Sławomir postanowił się „zbuntować”. A jego bunt poszedł w kierunku włosów.
Sławomir już wcześniej swoim wizerunkiem stawał na kontrze trendom i modzie. Nie golił bowiem owłosienia pod pachami. Zarówno w wideoklipach, jak i na zdjęciach bez żadnego skrępowania prezentował owłosione pachy. Choć obecnie jest to uznawane i za niesmaczne i za niehigieniczne.
Obecny bunt wokalisty dotyczy owłosienia na brodzie! 13 kwietnia rozpoczął akcję pod hasłem „nie wychodzę nawet po żyletki”:
Cześć tu Sławomir. To mój challange. Czy są odważni fani, którzy podejmą moje wyzwanie?
Póki kwarantanna w Ojczyźnie nie minie #niewychodzęnawetpożyletki.
Fanki oczywiście też mogą startować…
Wrzucajcie na insta fotki z moim hasztagiem a ja najlepiej zarośniętym przypnę komentarz i serducho.
We wpisie gwiazdor pomylił trochę pojęcia. Bo mówiąc o kwarantannie Sławomir miał zapewne na myśli domową izolację i różne ograniczenia związane z wychodzeniem z domu, czy zgromadzeniami.
W każdym razie, jak powiedział, tak uczynił. I od momentu zapoczątkowania akcji #niewychodzęnawetpożyletki jego broda znacznie urosła. Na najnowszym zdjęciu, jakie zamieścił widać, że broda Sławomira jest już spora. Choć wygląda jakby była przycinana.
Jak Wam się podoba Sławomir w tym nowym wydaniu?
>>>Doda pokazała się w seksownym body! Zapomniała o TYM szczególe! (FOTO)
fot. https://www.instagram.com/slawomir_gwiazda_rock_polo/