Do mediów wypłynęły świetne wiadomości na temat byłego skoczka narciarskiego z Norwegii. Bjoeern Einar Romoeren oznajmił fanom, że udało mu się pokonać raka! Słynny skoczek cierpiał na złośliwy nowotwór jakim jest mięsak Ewinga. Norweg najgorsze momenty ma już za sobą!
Potwierdziły to informacje przekazane przez norweskich lekarzy, którzy przekazali, że terapia pomogła pokonać chorobę. O tym, że jest chory Bjoern Einar Romoeren poinformował fanów przez media społecznościowe w lipcu ubiegłego roku. Skoczek pisał wówczas, że kiedy dowiedział się, że ma guza w kręgosłupie był zdruzgotany. Mimo trudnej dla siebie i rodziny sytuacji podjął rękawicę i postanowił walczyć, ponieważ jak mówił ma dla kogo żyć. Norweski skoczek zaczął leczenie i obiecał wszystkim, że przeżyje i pokona raka. Romoeren od początku był pełen energii i optymizmu i jak się okazało dotrzymał słowa.
Od tamtej pory skoczek postanowił skupić się na sobie, nie udzielał wywiadów i robił wszystko, by wygrać batalię z mięsakiem Ewinga. Mimo, że nowotwór, na który cierpiał Norweg jest bardzo rzadki, skoczkowi udało się go pokonać. Powiedział o tym sam skoczek, który przyznał, ze jego stan jest bardzo dobry, a lekarze potwierdzili jego słowa. Skoczek podkreślił, że jest wdzięczny fanom i innym sportowcom, którzy przez cały czas trwania choroby mocno go wspierali. Norweg nie potrafił ukryć łez szczęścia.
źródła: wprost.pl, foto: instagram.com