Łowił ryby. Myślał, że odpocznie i zrelaksuje się. W pewnym momencie wydarzyło się coś strasznego!
Policjant po służbie zobaczył nad jednym z jezior w gminie Bobrowo… tonącego wędkarza. Na miejscu bardzo szybko pojawił się policyjny patrol i strażacy z łodzią motorową.
– Dyżurny brodnickiej komendy starszy aspirant Wojciech Panek, po zakończonej służbie, wybrał się nad jezioro powędkować. Funkcjonariusz, po zwodowaniu swojej łódki, na drugim brzegu jeziora, zauważył wędkarza, który wykonywał dziwne ruchy. St. asp. Wojciech Panek przez lornetkę zobaczył, że wędkarz wpadł do wody i najprawdopodobniej się topi – czytamy w relacji Policji.
Funkcjonariusz podpłynął do mężczyzny. Próbował wsadzić go na swoją łódkę, ale nie dał rady tego zrobić. Zaholował go jednak na brzeg jeziora.
Wyczerpany policjant nie miał siły wyciągnąć wędkarza z wody, ale zaczął go reanimować. Po chwili 61-latek zaczął oddychać.
Gdy na miejsce przybyli policjanci, pomogli wydobyć wędkarza na brzeg, a strażacy podali mu tlen. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala.
– St. asp. Wojciech Panek wykazał się profesjonalnym działaniem, niesamowitą odwagą i ogromną siłą fizyczną. Brodnicki funkcjonariusz udowodnił, że policjantem jest się zawsze, nawet po służbie, a życie drugiego człowieka jest dla niego najwyższą wartością – poinformowała Policja.
Warto wspomnieć o innej sytuacji. Kobieta weszła do rzeki i zaczęła się topić. Na szczęście na pomoc przybyli jej… Pytanie, co robiła w rzece pod koniec września? Czy było jej aż tak gorąco?
Zobacz także: Nie uwierzysz, co trzymał na strychu! Były to bardzo cenne…
Fot. Pixabay