Syn Zielińskiej zniknął w ten weekend.
Aktorka była bardzo zaniepokojona, bo nie wiedziała, gdzie jest jej malutki syn.
Kasia Zielińska grająca obecnie z polsatowskich serialach „Przyjaciółki” i „Zawsze warto”, ma mężem – Wojciechem Domańskim dwójkę dzieci. Syna Henryka (ur. 2 stycznia 2015), na którego mówi Henio i Aleksandra (ur. 12 grudnia 2017), nazywanego Olesiem.
Jednak w miniony weekend jeden z synów zniknął. Jak pisze aktorka:
„Szukałam mojego zbója 10 minut. Dostałam dzisiaj prawie zawału serca. Już widziałam tytuły w prasie: „DWULATEK UCIEKŁ Z DOMU. NIE SMAKOWAŁO MU ŚNIADANIE ZNANEJ AKTORKI KATARZYNY ZIELIŃSKIEJ”🤣”
Kasia znana jest ze swojego poczucia humoru. Nie dziwi więc żarcik i w tym kontekście. Szczególnie, że okazało się, że synek jest w domu.
Mały spryciarz postanowił się po prostu pobawić w chowanego, nie mówiąc o tym mamie.
„Tymczasem po 10 minutach znalazłam go na drugim piętrze. Skubaniec siedział cicho. Sprytna ta dzisiejsza młodzież. A to dopiero tydzień w domu… #zostańwdomu #familytime #🤦♀️”
Jak widać, także aktorka ogranicza wychodzenie z domu, stosując się do rządowych wytycznych. A wiadomo, że nie tylko w czasie deszczu dzieci się nudzą – bo siedząc długo w domu też.
I wielodniowe przebywanie w domu rozbudza kreatywność i wymyślanie różnych psot. Tak więc syn Kasi się odnalazł! A gdzie siedział? W szafie! (foto poniżej)
Zobacz też: PAZUROWIE uciekli na taką „WIEŚ” – Kogo na to stać? (FOTO)
fot. instagram