Policjanci z grupy Speed złapali 46-letniego kierowcę, który jechał bez zapiętych pasów. Pościg miał miejsce w okolicach miejscowości Pasymia (woj.warmińsko-mazurskie). Mężczyzna uciekał, ponieważ miał ku temu bardzo ważny powód. Ze swojego zachowania będzie musiał teraz tłumaczyć się przed sądem.
46-letni pirat drogowy popełnił szereg wykroczeń. Do jego zatrzymania doszło w środę 29 kwietnia. Mężczyzna uciekał, ponieważ miał ku temu bardzo ważny powód. Po jego zatrzymaniu szybko wyjaśniło się dlaczego pędził na złamanie karku i za wszelką cenę chciał uciec policjantom. 46-latek nie dość, że nie miał prawa jazda, to był kompletnie pijany, a w samochodzie wiózł skradzione drewno! Do pościgu zapewne by nie doszło, gdyby kierowca miał zapięte pasy, to właśnie ich brak zwrócił uwagę funkcjonariuszy z grupy Speed.
ZOBACZ:46-latek wypchnął żonę z balkonu! Policji tłumaczył, że to przez stres związany z (…)!
Pościg za dostawczym Volkswagenem Transitem trwał kilka minut. Kierowca był bardzo agresywny przyspieszał i wykonał wiele niebezpiecznych manewrów. Próbował zajeżdżać drogę radiowozowi, chcąc uniemożliwić mu jego wyprzedzenie. Później próbował uciekać leśną drogą. Dopiero po jakimś czasie zorientował się, że sytuacja w jakiej się znalazł jest bez wyjścia. Wtedy porzucił auto i kontynuował ucieczkę na piechotę. Na szczęście po chwili został złapany i obezwładniony. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajduje się promil alkoholu. Auto, którym poruszał się 46-latek nie miało ważnego przeglądu i ubezpieczenia, a on sam nigdy nie miał prawa jazdy.