Wstrząsające informacje! Wczoraj odbył się 28. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Napłynęły informacje o nagłej rezygnacji szefa WOŚP w Rzeszowie. Chodzi o Sławomira Andersa.
Teraz już wiadomo z jakich powodów nauczyciel rzeszowskiego liceum zrezygnował ze swojej funkcji. Wcześniej przez 20 lat rokrocznie zajmował się organizacją sztabu w IV Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie.
W Rzeszowie w tym roku pieniędzy na WOŚP może wpłynąć mniej. Wszystko przez rezygnację wieloletniego szefa WOŚP Sławomira Andresa. Nauczyciel wyjawił powody swojej decyzji.
„Wszyscy jesteśmy w szoku” – mówi jeden z uczniów.
– Zrezygnowałem ze względu na wydarzenia z poprzedniego roku. Zabójstwo Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, bardzo mną wstrząsnęło. Nie chcę, żeby przez atmosferę, która panuje wokół WOŚP, komuś innemu stała się krzywda – opowiadał były szef WOŚP. Sztab w IV LO nie mógł zostać reaktywowany, ponieważ nie znaleziono zastępcy, który udźwignąłby ciężar całej organizacji.
– (…) na Podkarpaciu różnie patrzy się na działalność tej fundacji. Poza tym ta nagonka i szczucie na WOŚP okropnie mnie zniesmaczyła. Już w tamtym roku musiałem odpierać różne dziwne ataki i komentarze kierowane w stronę sztabu. Poza tym coraz trudniej było mi łączyć organizację sztabu z pracą – powiedział Sławomir Andres.
Tak wyglądał tegoroczny finał WOŚP w Rzeszowie :